|
|
Miłośniczki blogów Draco Maleficium Tyle spraw umila nam życie... pogadajmy o nich!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Draco Maleficium
Moderatorka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z zaplecza teatru :)
|
Wysłany: Pon 4:17, 14 Maj 2007 Temat postu: Ulubieni, ukochani, uwielbieni... |
|
|
... artyści. Dziwne, ale takiego tematu w dziale muzycznym jeszcze nie było, to Dracze w przybłysku geniuszu i bezsenności postanowiła założyć. Jakich znacie artystów, których głosy czy zdolności muzyczne powalają was na kolana i wprawiają w szybsze bicie serca? Kim chcielibyście się podzielić z resztą forum? Wydaje mi się, że większość z nas ma podobne gusta muzyczne, więc ciekawie byłoby się przekonać. Zaczynam ja.
Łukasz Dziedzic - znam go tylko z jednej roli, a już jest dla mnie narkotykiem. I to słowo chyba najlepiej opisuje to, co ten baryton ze mną robi
Jim Steinman - geniusze nie rodzą się często, a "Richard Wagner rocka" właśnie do tej ketegorii należy
Steve Barton - kto usłyszał go i zobaczył jako Krolocka w Wiedniu, zrozumie, o co mi chodzi.
Anja - za przepiękne teksty piosenek i za Closterkeller
Wszyscy z Nightwish - za wspaniałą muzykę i teksty
Serkan Kaya - jeden jedyny Luigi Lucheni w "Elisabeth", i tyle.
Andrew Lloyd Webber - i nic więcej nie trzeba dodawać.
Cole Porter - legenda Broadwayu.
Frank Wildhorn - pisze świetną muzykę, nieważne, co mówią krytycy.
Meat Loaf - bo dał utworom Steinmana życie.
Yoko Kanno - za magię, którą przesycone są wszystkie jej dzieła.
Hayley Westenra - przepiękny głos, ciekawy repertuar.
Sarah Brightman - mogę jej głosu słuchać godzinami.
Andrea Boccelli - jak wyżej
Robert Meadmore - chociaż słyszałam ledwo z pięć piosenek w jego wykonaniu, to jest to chyba najpiękniejszy tenor, jaki słyszałam w życiu.
Zresztą, u mnie na najwyższych półkach są zazwyczaj artyści musicalowi, bo z muzyki popularnej to lubię trochę tego, trochę tamtego, i się ciągle zmienia, bo nowi dochodzą. Lista wyżej to najnowsza Poza tym jeszcze duuuużo, dużo innych.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Issa
Meredith
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nisko
|
Wysłany: Czw 8:17, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tori Amos - za niesamowitą muzykę, głos i teksty. Kocham ją po prostu.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Barbi
Rain
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:20, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy słyszę głos Andrea Ferro (wokalista Lacuna Coil) to... Ojej. On jest boski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Anessa
Rain
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warsaw city
|
Wysłany: Pon 22:00, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystcy z Sigur Rós, za to jak odkrywcze jest to co tworzą i to jak potrafią grać na strunach emocji.
Bjork. za to że jest kameleonem o stu twarzach i w każdej można się zasłuchać.
Lisa Gerrard. Za 'Immortal memories' oraz za współpracę z Brendanem Perry i wszytsko co stworzyli jako 'Dead can dance'
Massive Attack za 'Angel', 'Teardrop' i wiele innych
Kasia Nosowska za to, że jej teksty są takie... szczere i prawdziwe. i za 'Kochaną' z Renatą Przemyk.
i... Darren Aranofski - za to, że w jego filmach można sie nie tylko zaoglądac ale też zasłuchać.
PS. Czy ktoś może wie z jakiej opery pochodzi motyw do 2001 Space oddysey? To było chyba straussa ale głowy, ani innej części ciała za to nie dam..
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 21:41, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Blackmore's Night - za to,że są po prostu:P
The Dresden Dolls - za nietypowe połączenie punku i...kabaretu
James Marsters - za jego boskość
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
Wysłany: Wto 22:01, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wreszcie przyszła i na mnie pora, żeby się wypowiedzieć. Pozwolicie, że zrobię to trochę obszerniej, w stylu Draco? Po prostu trochę się tych państwa nazbierało...
Zacznę może od tego, co mi się z listami Waszymi pokrywa...
Yoko Kanno, za wszystko, a zwłaszcza za Escaflowne'a.
Tori Amos, za Beekeepera i te wszystkie koncerty Trójkowe, których słuchałam z zapartym tchem!
Sigur Ros, za wideoklipy, które doprowadzają mnie często naprawdę na skraj.
a teraz chronologicznie:
Czajkowski, przez to, że, kiedy byłam szkrabem i nastolatką otwierał mi wyobraźnię. "Marsz perski" to był dla mnie jakiś "Marsz indyjski" chyba, bo do tej pory, gdy go słyszę, wyobrażam sobie siebie na słoniu, wkraczającą dumnie do Bombaju. Potrafiłam godzinami sama w pokoju opowiadać sobie historie do tej muzyki.
Metallica bo była jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna, i miała długowłosych wokalistów, o których wspaniale się można było kłócić z pierwszymi kolegami, którzy stawali się czymś więcej, niż kolegami... A jak grali (Hetfield, nie koledzy)! Sprawili, że zainteresowałam się tym, jak powinna brzmieć gitara elektryczna.
Enya - o której czasem myślę, że tworzy specjalnie dla mnie, bo idealnie trafia w mój gust lingwistyczno--celtycki i fantasy manię :>. Wydała przepiekny fioletowy album, na który poszły oszczędności z kilku dobrych miesięcy, kiedy to jeszcze nie zarabiałam. A potem co wieczór inna piosenka krzątała się w moich myślach.
Travis - bo są. Iluż to słówek nauczyłam się z ich tekstów i drukowanych w tajemnicy wywiadów! Ile oni potrafili wypowiedzieć nawet kilkoma taktami swej muzyki.
Piwnica pod Baranami. To już artyści wszelacy (włączając Janusza Radka), kabareciarze, piosenkarze, pieśniarze, tekściarze, deklamatorzy. Czasem bezsilnie łapię się za brzuch konając ze śmiechu, czasem bardzo się wzruszam (zazwyczaj przy "Miejcie nadzieję" Asnyka w wykonaniu tamary Kalinowskiej czy Jacka Wójcickiego...)
Howard Shore, dostaje ode mnie Oscara honorowego za muzykę do Władcy Pierścieni, wspólnie zresztą z Enyą, Isabel Bayrakdarian i Annie Lennox, które śpiewały piosenki w tych zrozumialszych i mniej zrozumiałych językach . Te soundtracki są wyjątkowe, tak jak i książka jest wyjątkowa w moim życiu .
I, a niech to, zauważam, że "ostatnio" żaden z artystów, których słucham, nawet jeśli namiętnie, nie trafi na półkę Uwielbianych. Ile czasu potrzeba, żeby zyskał/a ten status? Trudno powiedzieć. Czekam na ożywczy podmuch powietrza w mojej kolekcji, ale jednocześnie z wdziecznością spoglądam ku starym, dobrym czasom
O soundtracku do 2001 powiem tak, jest tam fragment "Also sprach Zaratustra" (Tako rzecze Zaratustra) z 1896 roku jak najbardziej Richarda Straussa.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wredd
Shannon
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: masz takie skarpety?
|
Wysłany: Wto 10:42, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
chyba jestem zbyt młoda, albo zbyt głupia ale 70% waszych ulubieńców nawet nie znam
do moich artystów zaliczają się
Bushido, Sido, Kitty Kat, Fenomen, Peja, Eminem i Eldo - jak widać są to sami raperzy (wpływ towarzystwa starszego brata)
Są jeszcze zespołu:
HappySad
Coma
PIN
Die TotenHosen
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kelenthial
Vincent Valentine's Lover
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limbo
|
Wysłany: Sob 21:49, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pink Floyd.
Amen.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Sol
Rain
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z centrum Układu Słonecznego
|
Wysłany: Sob 22:11, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Kell
Ja jeszcze dodam: Led Zeppelin
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
Wysłany: Nie 22:17, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale się u mnie zmieniło!
Chopin, Czajkowski, Mendelssohn.
Eddie Vedder
i
The Doors, a zaraz za nimi Joy Division...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wredd
Shannon
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: masz takie skarpety?
|
Wysłany: Pon 18:53, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zostałam ostatnio rzucona na kolana przez niejakiego Alpa Gun i dołącza on do mojej Złotej RapLoży
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|