|
|
Miłośniczki blogów Draco Maleficium Tyle spraw umila nam życie... pogadajmy o nich!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kelenthial
Vincent Valentine's Lover
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limbo
|
Wysłany: Śro 17:36, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hm, nie mam czasu na pisanie sprawozdania teraz, ale, Aness, jeśli masz ochotę, możesz wpaść do nas (do mnie i współlokatorki) na noc filmową, którą urządzamy w przyszły czwartek od 19.
Tzn, o ile mnie wliczasz do grona osób, z którymi chciałabyś się spotkać. I o ile nie masz nic przeciwko poznaniu nowych ludzi (moich koleżanek) tak przy okazji
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Anessa
Rain
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warsaw city
|
Wysłany: Śro 20:47, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chętnie, ale niestety czwartkowa noc to kiepski termin, bo piątkowe poranki zapełnia mi seminarium pracowniane, na którym nie powinnam spać... Ale może w jakimś bardziej dziennym, albo innowieczornym terminie jakiś wypad gdzieś, hm?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kelenthial
Vincent Valentine's Lover
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limbo
|
Wysłany: Czw 16:38, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czemu nie? Będziemy w kontakcie na gg.
A tak z newsów, to kupiłam nowy monitor i dziś go podłączyłam. Cieszę się, bez komputera jakoś tak.. dziwnie mi się żyło
Shee, oż, gratulacje! Nic nie wspomniałaś jak widziałyśmy się w lutym, a ja nie chciałam za bardzo wypytywać o życie prywatne... ale spóźnione gratulacje przekazuję teraz "
Co do mojego życia... ano, jeżeli zdam b2 w czerwcu, to będzie prawie jak z bajki. Prawie, bo jak Sol nie mam szczęścia z rozrywkami damsko-męskimi i ostatnio zaczęło mi się nudzić z tego powodu Anyway, wracając do tematu bardziej ogólnego: studiuję, 3 rok anglistyki, filologię fińską rzuciłam po semestrze - za ciężko było, a moim priorytetem w tym momencie nie jest 2 kierunek - konwentuję się (pyrkon, Sol?), organizuję sekcję fantastyki w ramach koła naukowego IA (pierwsze spotkanie w ten piątek o 16 - straszny termin, ale nie chciałam tego dłużej przekładać) - zobaczymy czy wypali, jeżeli tak, będę ją rozreklamowywać na innych wydziałach i politechnice w nadziei przyciągnięcia/zintegrowania się z większą ilością miejscowych geeków - chodzę sobie na koncerty, kiedy się da, unikam internetu i komputera ogólnie - jak tylko się da - i staram się w tym czasie... no, robić coś innego. Na przykład uczyć się niemieckiego (co akurat mi nie idzie, ale musi iść zacząć, bo mój dyplom wisi na włosku przez niemiecki właśnie), spotykać się ze znajomymi, czytać (w tym semestrze czytania obowiązkowego sporo dzięki wspaniałemu kursowi 2024... ale poza tym staram się zapoznawać z klasyką fantastyki i ogólnie poszerzać i pogłębiać swoją wiedzę o gatunku jak tylko się da). Aha, i od dwóch tygodni prawie mam też współlokatorkę. Dzisiaj przyjechały nam zamówione meble, toteż mamy nadzieję od jutra przestać żyć na walizkach.
Oh, myślałam też czy erazmusować się do Belgii, ale szczerze mówiąc, chyba tego nie zrobię. Gdyby to była Wielka Brytania, albo Skandynawia, lub Niemcy czy Czechy nawet, jakiś obszar, którym jestem z tego czy innego powodu zainteresowana językowo lub kulturowo... Belgię chciałabym zobaczyć, ale niekoniecznie jadąc tam na pół roku. Zwłaszcza teraz, gdy staram się inne plany wcielić w życie. Wiem, że to teoretycznie następny semestr dopiero, oczywiście, ale przeszkadza mi to właśnie, że nie mam pojęcia jak wiele uda mi się zrobić przez pół roku erasmusa poprzedzające. Więc chyba nawet nie spróbuję.
Wiecie, ostatnio czuję się bardzo.. staro (Viv, nie ma z czego się cieszyć! ja chętnie wróciłabym do lat nastu! 20stka jest mocno przereklamowana, trust me). Jakby czas na tego typu wyjazdy, i inne rzeczy, już minął (myślę, że paradoksalnie duży wpływ na to miało rozbicie studiów metodą 3+2... nie ma już smooth transition; schody, wiecznie jakieś schody...)... Rok, dwa lata temu próbowałabym bez wahania. Teraz... mam ochotę na inne rzeczy. Jak na przykład wziąć udział w tych wszystkich lokalnych aktywnościach, które mnie omijały przez całe życie w sumie... Poza tym, na erasmusa na UW można wyjechać tylko raz w ciągu całego kształcenia, więc... jeśli w przyszłym roku zdecyduję się spróbować czegoś innego niż anglistyka raz jeszcze (a może tak być.. teraz mam pół roku na ustawienie różnych spraw), ciekawsza propozycja może wypłynąć za dwa i pół roku, gdy skończę magisterkę na anglistyce (jeżeli się na nią dostanę, of cóż).
Na pisanie nie miałam czasu do niedawna a teraz... zastanawiam się. Zastanawiam się nad wyreżyserowaniem jakiegoś nastawionego na eksport opowiadania i rozesłania go po czasopismach gatunkowych; to by mi powiedziało nieco na temat moich szans w przyszłości... czy w ogóle nadaję się do pisania czegokolwiek? Dylematem jest tutaj język domyślny; pisać po polsku czy po angielsku? Ostatnio skłaniam się ku polskiemu jednak... Co niestety jest niefortunne, mój kontakt z TYM językiem był taki bardzo po macoszemu przez ostatnie 3 lata... No ale zobaczymy...
Korepetycji nie udzielam - jeszcze. Gdy tylko skończę ten post zajmę się postowaniem reklam w internecie. Zastanawiam się, gdzie jeszcze można by się ogłosić....Dodatkowe złotówki *naprawdę* by się przydały w tym miesiącu.
Shee - bardzo chętnie wybrałabym się na wasze przedstawienie, ale 5 marca nie mogę... więc może w czerwcu? Daj znać wcześniej, popytam też znajomych anglistów czy by się nie wybrali
Podobnie jak Draco można śledzić mnie na netowym portalu - na facebooku. Nie znosiłam tej strony i dalej nie jestem nią, a może raczej jej irracjonalną częścią 'pozerską" zachwycona, ale fakt, że jest świetnym źródłem informacji o ludziach, których już znasz... lepiej bądź gorzej.... lub dopiero masz okazję poznać poprzez znajomych. Poza tym, facebookowa gierka Castle Age jest uzależniająca
Ostatnio zmieniony przez Kelenthial dnia Czw 16:42, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Sol
Rain
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z centrum Układu Słonecznego
|
Wysłany: Czw 22:44, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To tak... U mnie troszkę się zmieniło, bo... mój drugi kierunek wisi na włosku. Dosłownie. Okazało się, że moja wiedza z zakresu historii myśli psychologicznej jest niewystarczająca do zaliczenia tegoż przedmiotu i w czwartek mam komisa. Jeśli mi się nie uda to nad moją głową pojawia się wielki znak zapytania. Będę musiała zastanowić się co dalej ze sobą począć. Bo jeśli nie zdam to stanę przed wyborem: czy próbować w rekrutacji i męczyć się znów z pierwszym rokiem psychologii, czy też skupić się na pracy licencjackiej i myśleć o tym, gdzie by tu się zaczepić by zrobić upragnioną magisterkę/ewentualnie zdawać na psychologię po otrzymaniu dyplomu licencjackiego. Rozmawiałam z mamą o możliwości wyjazdu do np. Wrocławia na dwuletnie magisterskie z dziennikarstwa, ale jest dość niechętnie nastawiona. Wiadomo - finanse. Niby tylko dwa lata (podobno), ale jednak...
Pyrkon stoi także pod wielkim znakiem zapytania. Wszystko zależy od tego czy:
a) moja mama zaaprobuje pomysł bym na weekend wyjechała do Poznania na jakiś podejrzany zlot
b) czy mój tatuś zjedzie do Polski i odnajdą się moje finanse, które pożyczyłam mamie
W każdym razie uczę się pilnie i wymyślam argumenty na obronę Pyrkonu.
Aha, zapomniałabym. Z racji tego, że w tym semestrze mam proseminarium dyplomowe i niby mamy zadeklarować jakiś temat na pracę... Mój temat został przyjęty przez prowadzącego i zobaczymy czy uda mi się napisać pracę właśnie na ten temat. Narazie to ma być coś na kształt referatu na zaliczenie proseminariów, ale później się pomyśli.
Kelenthial napisał: |
Prawie, bo jak Sol nie mam szczęścia z rozrywkami damsko-męskimi i ostatnio zaczęło mi się nudzić z tego powodu |
Uhm. Mnie też. Coraz bardziej.
Ostatnio zmieniony przez Sol dnia Czw 23:04, 04 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Katie
Tuuli
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 20:33, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sol, a nie możesz zaliczyć tego przedmiotu później? Czy masz już po prostu jakieś zaległe wcześniejsze? Bo przecież chyba macie jakiś tam limit, pozwalający na niezaliczenie w sesji czy nawet sesji poprawkowej, u nas przynajmniej za punkty płaci się dopiero jak się w następnej sesji nie zaliczy czy jakoś tak.
A u mnie właściwie bez zmian. Za to czytając wasze posty poczułam się nieco niezaradna życiowo xD Nie pracuję, nie udzielam korków, studiuję na jednym kierunku i nie myślę o erazmusach. A to dlatego, że studiowanie architektury jest bardzo zajmujące;p Studiuje się jakoś przyjemniej niż na 1 roku, profesorowie zrobili się nieco milsi i już nam nie wrzucają że nic nie umiemy. Ogółem jest lepiej.
Od tego semestru zaczęłam się uczyć rosyjskiego, jako, że uczenie się na naszej uczelni angielskiego powyżej poziomu B2 nie ma większego sensu. Za to zaczęcie nowego języka już jakiś tam sens ma;]
Na praktyki chcę jechać na Ukrainę z grupą od nas, na zorganizowana inwentaryzację cerkwi i innej architektury huculskiej. 2 tygodnie pod namiotem, ale za to jakie wrażenia W sumie grupa niewielka jedzie, i wydaje się że będzie więcej roboty niż normalnie, ale zdecydowanie wolę taką wersję, niż inwentaryzację urbanistyczną w jakimś mieście.
Jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie, od 3 lat jestem z tym samym panem;D Co cieszy, bo dobrze nam razem i raczej zmian juz nie będzie. Jedyny problem jest taki, że przez te studia niewiele czasu dla siebie mamy;/
Ostatnio zmieniony przez Katie dnia Pią 20:37, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Sol
Rain
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z centrum Układu Słonecznego
|
Wysłany: Pią 21:44, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Katie napisał: |
Sol, a nie możesz zaliczyć tego przedmiotu później? Czy masz już po prostu jakieś zaległe wcześniejsze? Bo przecież chyba macie jakiś tam limit, pozwalający na niezaliczenie w sesji czy nawet sesji poprawkowej, u nas przynajmniej za punkty płaci się dopiero jak się w następnej sesji nie zaliczy czy jakoś tak. |
Nah, jestem na pierwszym roku i nic nie mogę zrobić z tym fantem. O stosowaniu punktów na USie nigdy nie słyszałam. xD Generalnie w regulaminie studiów stoi jak byk, że studenci pierwszego semestru pierwszego roku mogą sobie pośnić o warunkach i takich innych sprawkach. Tak więc... No... zakuć, zdać, zapomnieć
I pojechać na Prykon.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Katie
Tuuli
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22:20, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Uuu... To nieładnie z ich strony, u nas tam 1 semestr ma te same przywileje co następne. Więc są punkty, są warunki i wszystko jakoś daje się załatwić.
Ale cóż, tak jak mówisz, ZZZ, chociaż nasz profesor dodaje jeszcze czwarte Z czyli pewnie zapić. No a potem jechać na Pyrkon. A może na Polcon też?;>
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 23:31, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Generlanie moje studia też wiszą na włosku. A czemu? Bo mamy cudowną niemko-polkę wykładającą "Wstęp do językoznawstwa". Kobieta ta robi błędy w mowie i w piśmie i zrobiła nam egzamin z ćwiczeń. Ogólnie jak na razie zaliczyło w pierwszym terminie i pierwszej poprawce, łącznie jakieś....25-30 osób z 70.
Coś tam przebąkiwali, że skoro to ćwiczenia to można będzie wziąć warunek, ale każdy teraz inną wersje podaje....
A ja mam dość wkuwania 280 slajdów po raz trzeci
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kelenthial
Vincent Valentine's Lover
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limbo
|
Wysłany: Nie 14:09, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A moje wiszą na włosku przez niemiecki. Może założymy klub, dziewczyny? "
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
Wysłany: Śro 2:04, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kelenthial
Vincent Valentine's Lover
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limbo
|
Wysłany: Czw 12:48, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Shee... that was... brutal
Btw, Ty zrobiłaś tego demota? Bije furorę na moim roczniku
Ostatnio zmieniony przez Kelenthial dnia Czw 18:52, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Viviane
Przyszła Pani Snape
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z myśli nieuczesanych
|
Wysłany: Sob 13:13, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moje studia na szczęście w tym roku na niczym nie wiszą
W zeszłym roku było troszkę gorzej, ale pocieszam się, że przynajmniej było tak z powodu poważnego przedmiotu-kobyły, a nie mojego ulubionego języka hiszpańskiego
A ten demot rzeczywiscie jest mocny
No a teraz trochę autoreklamy.
Wiecie jak to bywa z blogami ... zakłada się takie, pisze się, potem się zapomina... Albo serwer przenoszą, czy Bóg wie co jeszcze.
(Tylko Shee chyba jako jedyna wciąż wierna swojemu jednemu blogowi )
No ale do rzeczy ... od kilku dni bloguję, a raczej zaczynam blogować wspólnie z mym mężczyzną, tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Będzie tu wszystko i o wszystkim zapewne, od studiów, przez to co się z nami i u nas dzieje aktualnie, po recenzje filmów, przedstawień i spektakli.
Jeśli więc znajdziecie czas, wpadnijcie ... i jeśli taka będzie wasza wola, skomentujcie
Koniec autoreklamy.
Tak sobie myślę ... co zrobić, jeśli ma się w głowie od dobrych kilku miesięcy naprawdę dobry pomysł, ale nie ma hm ... siły by to przelać na klawiaturę?
W głowie wszystko ułożone i wyobrażone, ale jakoś ... nie to, że brak weny, ale brak ... motywacji? Czy może macie jakiś tajny sposób na to, jak przebrnąć przez ten trudny moment, w którym trzeba usiąść i napisać pierwsze 10 zdań?
Ech.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 21:34, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja napisze tylko dwie wiadomości. Dobra i złą
Zła to taka, że wredna jędza nie przepuściła Sol i nie zdała ona komisa ;( Innymi słowy ma jeden kierunek mniej (i to ten, który naprawdę lubiła )
Dobra wiadomość:
ZDAŁAM JĘZYKOZNAWSTWO!!!!!!!!! ZOSTAJĘ NA STUDIACH!!!
Btw. Kell - mimo iż nie mam niemieckiego u mnie ten demot bił rekordy popularności przed ostatecznym zaliczeniem z językoznawstwa XD
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Viviane
Przyszła Pani Snape
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z myśli nieuczesanych
|
Wysłany: Nie 10:32, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo Call! 13. dzień miesiąca przyniósł Ci szczęście!
A Sol należy się duży i gorący <przytul> i ... Sol, nie martw się. Wredne jędze są wszędzie i tylko czekają na nas, studentów co by nas uwalić udupić i zniszczyć. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni! Sol, trzymaj się!
Ostatnio zmieniony przez Viviane dnia Nie 10:33, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Katie
Tuuli
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 19:05, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Call gratuluję
A Sol proponuję również się napić i nie przejmować Zamiast piwa może być jeszcze czekolada gorąca . Niestety zawsze zdarzają się tacy źli ludzie;/ Jesteśmy z Tobą, że się tak wyrażę, dasz radę
Viv, do roboty! Rusz się i do klawiatury!
W ramach motywacji, możesz też zastosować pisanie ręczne piórem maczanym xD Mnie np w rysunku/malarstwie zawsze zmiana techniki motywowała xD Pomyśl sobie, że jak teraz się za to nie weźmiesz to tego nigdy nie zrobisz, więc należy się zabrać;>
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Sol
Rain
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z centrum Układu Słonecznego
|
Wysłany: Wto 16:27, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mhm. No tak...
Trochę potrwało zanim tu dotarłam. Nie przejmuję się, zastukam do okien psychologii jeszcze w maju by zgłosić się na następny rok. I wtedy nic mnie nie powstrzyma, muahahahahaha!
Chciałam też powiedzieć, że ja i Call przyjedziemy na Pyrkon. Cieszcie się i bójcie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
Wysłany: Pon 23:53, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sol, jak już zlądujecie na Pyrkonie, masz u mnie gorącą czekoladę na bank . Do zobaczenia w piątek!
Viv, dzięki za linka. Ano, jak piszesz, pozostałam wierna swojemu blogowemu pióru, aczkolwiek pojawił się też drugi widoczny tylko dla mnie . Nie wiedziałam, że zaglądasz nadal . Ja czasem wizjonerkę sprawdzam, ale chyba już nic nowego tam nie będzie...
Moje plany na to gdzie być obejmują obecnie:
- 6. kwietnia Sen Nocy Letniej we Wrocławiu,
jakoś w kwietniu rajd w Trzciance z aktorami,
potem w maju wyjazd do Warszawy, gdzie mam nadzieję zobaczyć się z Kellą, o czym ją niniejszym informuję...
i czas planować wakacje. Na razie ustaliłam, że we wrześniu stop po Niemczech, może Holandii i Belgii zakończony wizytą u Cyrku Słońca. Cudownie
Ostatnio zmieniony przez Shieldmaiden dnia Wto 0:01, 23 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|